. Pytanie: Jak się masz radzenia sobie z utratą Julii w tych krótkich tygodni od czasu jej śmierci
A: Nie mam? Czytam książki smutek, i mam zamiar rozpocząć też smutek doradztwo. Smutek to proces uczenia się. Nikt nie płacze tak samo. Wielu moich znajomych, żebym się być bardziej ". Doomsdayer " Podczas gdy osoby Najbardziej byłem pasjonatem nie ma, życie nie jest straszne. Życie jest dość dobry. Jest to kwestia uzyskania kilka pasji powrotem. Mój nr 1 strach został zapominając żadnych wspomnień z żoną. Planuję wyjechać na weekend do myślenia, jak bardzo zmieniło się moje życie i jak bardzo kocham moją żonę. Jestem zaangażowana w zastanawianie się, najzdrowszy sposób na zapamiętanie Julia zawsze. Życie idzie dalej, i nie mogę przestać się życiem, ale to nie znaczy, że muszę zapomnieć o Julię. Pracuję nad albumów i filmów fotograficznych, więc mogę stworzyć żywą bibliotekę dla siebie i dla mojego syna
. Q: Jak jest twój pogląd na życie zmieniło w wyniku swojej gehenny z chorobą i śmiercią
: I zrobić najlepszy dzień, ponieważ zdaję sobie sprawę, teraz - szerzej niż wcześniej - że to wszystko, co można uzyskać. Ja też kiedyś procrastinator; Teraz przejdę rzeczy szybciej. Ja też cenią bycie blisko ludzi. Zamiast 50 współpracowników, wolę mieć 10 bardzo dobrych przyjaciół. Przedtem szczycił się na niepodległość, myśląc, że nie muszę nikomu - że nie potrzebuje żadnej pomocy. Teraz zdaję sobie sprawę, że potrzebuję ludzi cały czas. Największa