W wieku 30 lat, George Moore nigdy nie przewidywano, że jego prawie nowe małżeństwo Julia, 28, skończy z jej nagłego zgonu z białaczką. Największa
Julia nigdy nie miałem żadnych problemów zdrowotnych. W rzeczywistości, ona cieszyła zdrowej ciąży, które doprowadziły do narodzin syna pary, Jonathan, 4 listopada, 2000. Największa
Ale w maju 2001 roku, Julia skarżył się, że czuła się zużyte. Małżeństwo uważa się, że była wyczerpana z wymogami nowego dziecka i jest bez formy. Największa
Niedługo potem jednak ciało Julii wybuchła w czerwone kropki. Lekarze powiedzieli jej, że ostra białaczka limfatyczna - bardzo agresywną formę raka -.. I natychmiast rozpoczął chemioterapię Największa
Tutaj, George, która mieszka w Newark, Delaware, z jego młodego syna, mówił z Discovery Zdrowia Online na temat jego i bardzo osobistą podróż Julii z choroby, jego wpływ na ich wspólne życie, a jej następstwa Największa Wyzwania po rozpoznaniu
Q:. Co ty i twoja żona zrobić, gdy po raz pierwszy dowiedziałem się, że Julia miała białaczkę?
: To była kombinacja strachu i jest przytłoczony, który doprowadził nas do łez, a my po prostu płakała. Minutę jesteśmy na plaży na wakacjach - idziemy z normalnego życia - do nich mówi: " Twoja żona ma raka ". Rak to wielkie słowo dla każdego. To słowo kojarzy się ze śmiercią. Julia i jej mama była w szpitalu i zadzwonili do mnie do pracy i powiedziała mi, że ma raka. Raz widziałem twarz Julii, to było po prostu przerażające myśleć, że to nie jest coś, że jedna wizyta w gabinecie lekarskim będzie naprawić. Wiedzieliśmy wtedy, że nasze życie nie zmieni się radykalnie. Byliśmy zalane myśli w jaki sposób dbamy o naszego syna, do tego, jak chcemy spędzić czas z rodziną, ponieważ Julia będzie w szpitalu przez dwa miesiące na jej pierwszej rundy chemioterapii. Co zgnieciony Julia było to, że naprawdę nie może obsłużyć nasze dziecko przez dwa miesiące prostej. Była tak uszkodzony - miał zaledwie 8 miesięcy. Płakała dużo o tym. Przez pierwsze dwa miesiące, byliśmy tam iz powrotem do szpitala, a nasz syn poszedł do centrum opieki dziennej. Ponadto, utrzymanie naszego małżeństwa w warunkach szpitalnych, gdzie byliśmy zakłócony co 15 minut, było trudne. Musieliśmy nauczyć się, jak dostosować się Julia mieszka w szpitalu i po jej posiłki podane