W ramach polityki jednego dziecka, pary miejskich (około 680 milionów mieszkańców Chin mieszka w miastach) nie mogą mieć więcej niż jedno dziecko; ogólnie około 63 procent wszystkich chińskich par spaść pod rządami jednego dziecka, a większość to Chińczycy Han [źródło: LaFraniere]. Największa
Wyjątkiem są tylko dla par, które pasują pewne ograniczone kryteria. Przed posiadanie dziecka, chińskie pary muszą ubiegać się o zezwolenie, zwany zezwolenie urodzenia. Na obszarach wiejskich, pary mogą stosować zezwolenia urodzenia się mieć drugie dziecko, jeśli ich pierworodny jest dziewczyną, i pary mogą troje dzieci, jeśli są mniejszości etnicznej. Chiny rozluźnia również swoją politykę dla każdej pary, którzy sami wychowali się, jak tylko dzieci, czy jedna lub obie pary jest pojedyncza, dzięki czemu te pary mają maksymalnie dwoje dzieci. Dodatkowo, każda para, której dziecko jest niepełnosprawne lub zabitych w wypadku, mogą mieć prawo do ubiegania się o pozwolenie na urodzenie drugiego (lub do przyjęcia). Śmiertelny 8,0 wielkości trzęsienie ziemi w prowincji Syczuan w maju 2008 roku zabił około 10.000 dzieci i lewo tysiące bardziej poważnie rannych, niepełnosprawnych lub osieroconych - i jest to przykład okoliczności, które pozwoliły parom posiadanie drugiego dzieci
planowania rodziny. w Chinach Największa
W ramach prawa planowania rodziny w Chinach, każdy jest odpowiedzialny za uprawiania planowania rodziny i antykoncepcję. Ci, którzy podążają polityki są oferowane nagrody, takie jak " Certificate of Honor for Single-dziecko rodziców, " kredyty, pomoc społeczna i inna pomoc w zależności od ich statusu społeczno-ekonomicznego. Pary, które opóźniają małżeństwo i dzieci mogą mieć prawo do nagrody, jak również, takie jak dłuższe miesiąc miodowy i macierzyństwa urlopów.
Osoby, które nie są zgodne z polityką jednego dziecka, podlegających karom w tym kar pieniężnych (w zakresie od połowy lokalny średni roczny dochód gospodarstwa domowego do maksymalnie 10 razy, że poziom lub więcej), konfiskaty mienia i sankcji administracyjnych dla pracowników rządowych. W 2013