HowStuffWorks:. Czy kiedykolwiek znajdziesz się kursującą psy z jednego schroniska do drugiego, gdzie myślisz, że mają większe szanse? Czy końcowy wynik wszystkich swoich ratuje kiedykolwiek innego schronienia Największa
Augusta DeLisi: Kiedyś, na samym początku. Byłem bardzo młody, zaledwie 12 lat, a było dużo, że po prostu nie wiedzieć o jeszcze. Dowiedziałem się na własnej skórze o każdym aspekcie [ratowania psy]. Więc ja miałem sporo schronów schowany, że jeśli nie mogę już sobie psa, lub gdybym wiedział, że to było coś mogliby postawić, to oni ze mną pracować i znaleźć mu dom. Ale teraz, w ostatnich kilku latach, właśnie zrobił to z naszego domu. Paru moich przyjaciół nieraz w psa lub dwa na tydzień, daj nam trochę odpocząć, ale głównie to wszystko idzie za pośrednictwem naszego domu i naszej ratunek Największa
HowStuffWorks. Możesz wykastrować i nijaki wszystkie swoje psy i dać im ich strzały. Skąd pochodzą pieniądze na wszystko, że Największa
Augusta DeLisi: Głównie z własnej kieszeni. Co jakiś czas będziemy mieć jakąś wspaniałą osobę, aby dać nam darowiznę lub organizacja, jak zrobić coś dadzą nam piękny dotację. Ale przede wszystkim, wszystko pochodzi z naszych własnych kieszeni. Wydajemy, co najmniej, $ 200, umieszczona na każdego psa, który przychodzi w. Większość psów pochodzą z obszarów wiejskich i nie tylko oni potrzebują ich strzały, ale niektóre z nich będą miały drobne problemy tak z nimi, które muszą być pod opieką , Nigdy nie wypuści psa wiedząc, że miał problem zdrowia lub problem behawioralny. Więc wszystko, co wychodzi z własnej kieszeni. Nie pozwolę urlop psa bez jest wysterylizowana lub wykastrowane, bo mi się, że jest najważniejszą rzeczą, wiedząc, że nie będzie żadnych więcej niechcianych zwierząt w schroniskach, więc to naprawdę jest numerem jeden rzeczą, że zajmę zanim pies pozostawia Największa
HowStuffWorks:.? Czy można znaleźć stałe domy dla każdego psa, który przychodzi do domu Największa
Augusta DeLisi: Tak. Jest to proces, gdy pies przychodzi, nie tylko niech pies iść do nikogo, bo przecież chodzi o to, że nie chcem